Niedawno pokazywałam, że rosnący od kilku lat u nas w domu zamiokulkas zakwitł (tutaj).
Okazuje się, że to nie jest jednorazowy "wyskok" i roślina wypuszcza właśnie drugi kwiatek (zaznaczony na zdjęciu strzałką).
Teraz stoimy przed dylematem, bo pod koniec lutego zamiokulkas miał być przesadzony i przestawiony na nowe miejsce, bo już nie mieścił się na parapecie.
Chyba trochę ten zabieg opóźnimy?
Komentarze
Prześlij komentarz