Mój grubosz - Uszy Shreka


Powyżej mój grubosz, nazywany też "Uszy Shreka".

Z małej roślinki kupionej kilka lat temu na straganie kaktusiarza, zrobiło się spore drzewko. 
Niestety, zaczyna nie mieścić się na parapecie, jest stale potrącany i dotykany przy zasłanianiu okna i odchorowuje to opadaniem liści 😠 

W przyszłym roku czeka mnie zatem przesadzenie do większej doniczki i znalezienie dla grubosza nowego miejsca.
Pomysł już jest 😀 
  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Magiczny sposób na nowe liście u zamiokulkasa

Gdy sansewieria zwija liście

Jakiej doniczki nie lubi grudnik?

Drzewko szczęścia - poprawia samopoczucie i oczyszcza powietrze

"Domowa" odżywka dla anturium która czyni cuda!