Drzewko szczęścia - czyli nasz ukochany grubosz

Grubosz (źródło: Wikimedia)
Grubosz
jest rośliną pochodzącą z Południowej Afryki. Ta rodzina jest ogromna i obejmuje ponad 300 gatunków.
W Polsce sprzedawanych jest najwyżej 20 odmian, z czego najpopularniejszym jest grubosz drzewiasty czyli ”Crassula arborescens”, zwany popularnie drzewkiem szczęścia .
W warunkach domowych Grubosz drzewiasty może osiągnąć nawet jeden metr wysokości.

Stanowisko
Roślina, jak większość sukulentów, powinna mieć pełny dostęp do światła. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli jest brak cyrkulacji powietrza, to słońce może poparzyć liście. Zatem w upały zadbajmy o pozostawienie otwartego okna.
Można też (jeśli ktoś ma takie możliwości) wystawiać roślinę na dwór, wcześniej trzeba ją jednak zahartować. Grubosz zniesie spadek temperatury nawet do 5 stopni, do domu może zatem wrócić dopiero we wrześniu.
W okresie spoczynku jesienią i zimą staramy się roślinie zapewnić nieco chłodniejsze stanowisko, w którym panuje temperatura około 12 – 17 ºC. 

Rozmnażanie

Bardzo łatwe, przez sadzonki z pędów lub przy pomocy sadzonek liściowych.
Polecam posadzenie takich sadzonek (czy liści) w doniczce przykrytej podziurawionym workiem foliowym - znakomicie się przyjmują.

Podlewanie i nawożenie

Roślinę nawozimy w okresie wzrostu, szczególnie gdy widać przyrosty nowych liści.
Co do podlewania grubosz podobnie jak inne sukulenty nie znosi przelania, gdyż może się to skończyć zgnilizną korzeni.
Podlewamy, gdy podłoże jest lekko przesuszone. W okresie spoczynku, zwłaszcza gdy roślina znajduje się w chłodniejszym miejscu, należy bardzo ograniczyć podlewanie. 

I na koniec ciekawostka - z grubosza można bardzo łatwo zrobić drzewko bonsai.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Magiczny sposób na nowe liście u zamiokulkasa

Gdy sansewieria zwija liście

Jakiej doniczki nie lubi grudnik?

"Domowa" odżywka dla anturium która czyni cuda!

Choroby roślin. Co trzeba robić, gdy liście żółkną i opadają?

Drzewko szczęścia - poprawia samopoczucie i oczyszcza powietrze

Podstawowy błąd przy uprawie roślin doniczkowych - za dużo nawozu