Każdy ma swoją ulubioną porę roku. U mnie to w zasadzie dwa miesiące: maj i czerwiec.
Maj dlatego, że przyroda aż kipi życiem, a czerwiec - bo jest już ciepło, a nie ma jeszcze tylu ludzi na plażach, w pociągach czy ośrodkach wypoczynkowych.
Ale mamy maj. Zwróćcie uwagę jak pięknie wyglądają teraz drzewa wokół. Soczysta zieleń, piękne kwiaty...
Zapraszam do obejrzenia kilku moich zdjęć:
Na początek śliwa-tarnina. Ten popularny w Polsce krzew w sprzyjających warunkach rozrasta się tworząc zwartą gęstwinę. Stąd często wykorzystywany jest jako żywopłot.
W czasach młodzieńczych zaczytywałam się powieścią Jerzego Szczygła - "Tarnina".
Książka opowiadała o losach chłopca, który zbudował sobie kryjówkę pod tarniną. Powieść przeczytałam chyba z dziesięć razy.
Z charakterystycznych, drobnych kwiatów wyrosną drobniutkie, cierpkie owoce - tarki.
Z owoców można zrobić nalewki, soki i syropy. Najlepiej, aby były trochę wymrożone, a wtedy stracą swój cierpki smak.
A tak przy okazji, tarnina z uwagi na twarde kolce jest doskonałą ostoją dla wielu gatunków zwierząt, głównie ptaków. A krzew obsypany kwieciem wygląda wprost bajecznie!
Klon jaki jest każdy widzi :)
O przepraszam, w XVIII dziele księdza Chmielowskiego nie było o klonie tylko o koniu.
Ale na zdjęciach widać, że są i inne klony niż te, które kojarzą się z zielonymi liśćmi i noskami.
Prawda jakie piękne. Tak wyglądają tylko wiosna, kiedy młode listki mają piękną, soczystą barwę!
A jak pięknie wyglądają przyrosty drzew iglastych. Są co prawda zielone cały rok, ale to właśnie na wiosnę rosną jak szalone!
Ale maj zawsze, przynajmniej dla mnie kojarzyć będzie się z bzem! Lilak jest chyba najpiękniejszy, ale i białe kwiaty w połączeniu z zielenią liści wyglądają imponująco!
A na sam koniec - roślina lecznicza, doskonała na poprawę pracy serca - głóg.
A te kwiaty .... bajka!
Maj dlatego, że przyroda aż kipi życiem, a czerwiec - bo jest już ciepło, a nie ma jeszcze tylu ludzi na plażach, w pociągach czy ośrodkach wypoczynkowych.
Ale mamy maj. Zwróćcie uwagę jak pięknie wyglądają teraz drzewa wokół. Soczysta zieleń, piękne kwiaty...
Zapraszam do obejrzenia kilku moich zdjęć:
Na początek śliwa-tarnina. Ten popularny w Polsce krzew w sprzyjających warunkach rozrasta się tworząc zwartą gęstwinę. Stąd często wykorzystywany jest jako żywopłot.
W czasach młodzieńczych zaczytywałam się powieścią Jerzego Szczygła - "Tarnina".
Książka opowiadała o losach chłopca, który zbudował sobie kryjówkę pod tarniną. Powieść przeczytałam chyba z dziesięć razy.
Z charakterystycznych, drobnych kwiatów wyrosną drobniutkie, cierpkie owoce - tarki.
Z owoców można zrobić nalewki, soki i syropy. Najlepiej, aby były trochę wymrożone, a wtedy stracą swój cierpki smak.
A tak przy okazji, tarnina z uwagi na twarde kolce jest doskonałą ostoją dla wielu gatunków zwierząt, głównie ptaków. A krzew obsypany kwieciem wygląda wprost bajecznie!
Klon jaki jest każdy widzi :)
O przepraszam, w XVIII dziele księdza Chmielowskiego nie było o klonie tylko o koniu.
Ale na zdjęciach widać, że są i inne klony niż te, które kojarzą się z zielonymi liśćmi i noskami.
Prawda jakie piękne. Tak wyglądają tylko wiosna, kiedy młode listki mają piękną, soczystą barwę!
A jak pięknie wyglądają przyrosty drzew iglastych. Są co prawda zielone cały rok, ale to właśnie na wiosnę rosną jak szalone!
Ale maj zawsze, przynajmniej dla mnie kojarzyć będzie się z bzem! Lilak jest chyba najpiękniejszy, ale i białe kwiaty w połączeniu z zielenią liści wyglądają imponująco!
A na sam koniec - roślina lecznicza, doskonała na poprawę pracy serca - głóg.
A te kwiaty .... bajka!
Komentarze
Prześlij komentarz