Dlaczego mój kaktus nie kwitnie?
Nie jest im lekko.
Mimo, że kaktusy lubią słońce, lubią ciepło, to nasze mieszkania są dla nich za ciepłe, zwłaszcza zimą.
Oto przykład, mój kaktus który ma 10 lat. Powstał z małej kuleczki oderwanej od rośliny matecznej, kiedy ta umarła po przelaniu jej kiedy starym mieszkaniem opiekował się ktoś inny. "Stary" kaktus kwitł obficie, ale można było mu zapewnić odpowiednie warunki. Latem stał w pokoju a zimą trafiał do widnej, ale chłodnej kuchni.
Ten stoi w nowoczesnej kuchni, połączonej z salonem gdzie cały rok jest podobna temperatura. Może nawet zimą jest cieplej bo stoi na parapecie nad kaloryferami.
Kaktus wypuszcza ciągle nowe odrosty, wygląda to ładnie ale mam wrażenie, że cały wysiłek rośliny idzie właśnie w tym kierunku.
Kaktus (jak widać) przerósł już doniczkę, i w maju będzie przesadzany, ale jak pomyślę o cierniach - to odkładam to w czasie 😀
Ale wracając do pytania. Ten okaz jest właśnie przykładem, że dla kwitnienia niezwykle potrzebny jest zimowy okres spoczynku. Zamiast wytwarzać nowe pędy, kaktus mógłby skupić się na przygotowaniu do wypuszczenia pięknego, pachnącego kwiatka!
Mimo, że kaktusy lubią słońce, lubią ciepło, to nasze mieszkania są dla nich za ciepłe, zwłaszcza zimą.
Oto przykład, mój kaktus który ma 10 lat. Powstał z małej kuleczki oderwanej od rośliny matecznej, kiedy ta umarła po przelaniu jej kiedy starym mieszkaniem opiekował się ktoś inny. "Stary" kaktus kwitł obficie, ale można było mu zapewnić odpowiednie warunki. Latem stał w pokoju a zimą trafiał do widnej, ale chłodnej kuchni.
Ten stoi w nowoczesnej kuchni, połączonej z salonem gdzie cały rok jest podobna temperatura. Może nawet zimą jest cieplej bo stoi na parapecie nad kaloryferami.
Kaktus wypuszcza ciągle nowe odrosty, wygląda to ładnie ale mam wrażenie, że cały wysiłek rośliny idzie właśnie w tym kierunku.
Kaktus (jak widać) przerósł już doniczkę, i w maju będzie przesadzany, ale jak pomyślę o cierniach - to odkładam to w czasie 😀
Ale wracając do pytania. Ten okaz jest właśnie przykładem, że dla kwitnienia niezwykle potrzebny jest zimowy okres spoczynku. Zamiast wytwarzać nowe pędy, kaktus mógłby skupić się na przygotowaniu do wypuszczenia pięknego, pachnącego kwiatka!
niestety, w bloku nawet do piwnicy nie da się wynieść bo i tam są kaloryfery.
OdpowiedzUsuńJa mam dodatkowy problem. Po przeprowadzce kaktusy mi padają jeden po drugim, bo im miejsce nie odpowiada :( za to storczyki czują się tu jak w niebie i kwitną non stop
Właśnie uratowałam takiego ze śmietnika. Co to za gatunek?
OdpowiedzUsuńWłasnie uratowałam takiego ze śmietnika. Co to za gatunek?
OdpowiedzUsuńTo mieszaniec z gatunku Echinopsis. Nie mogę do końca go dookreślić, bo niestety u mnie jeszcze nie zakwitł :(
Usuń