"Nowe szaty" mojego kaktusa

Korzystając z dobrej pogody zabrałam się w sobotę do przesadzania moich sukulentów. "Poszły" trzy duże opakowania ziemi do kaktusów i sukulentów 😃

Największa operacja logistyczna dotyczyła mojego najstarszego kaktusa. Ma około 30 centymetrów i dziesiątki odnóżek, małych kaktusików. Na dodatek ma bardzo ostre kolce.
Udało się, prze zastosowaniu starej metody kaktusiarzy. Owija się kaktusa w grubą gazetę, tworząc coś na kształt pętli i umieszcza w nowej doniczce.


Nowe szaty kaktusa wyglądają bardzo dobrze. A i sam kaktus co widać na zdjęciu za bardzo nie ucierpiał.


Jedyne straty, to trzy małe kaktusiki, które odpadły podczas przesadzania. Nic nie szkodzi, zaraz zostały umieszczone w nowym podłożu. Dwie większe kulki miały już wykształcone szczątkowe korzenie, za chwilę powinny się dobrze ukorzenić.


Przy okazji zwracam uwagę na wadliwe moim zdaniem doniczki ceramiczne, które rok temu kupiłam w Intermarche. Wszystkie pod wpływem wody, słońca i powietrza utraciły w różnych miejscach warstwę emalii.
Nie polecam!

O kolejnych "nowych szatach" moich sukulentów już niedługo. Zaglądajcie! 






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Magiczny sposób na nowe liście u zamiokulkasa

Gdy sansewieria zwija liście

Jakiej doniczki nie lubi grudnik?

"Domowa" odżywka dla anturium która czyni cuda!

Choroby roślin. Co trzeba robić, gdy liście żółkną i opadają?

Podstawowy błąd przy uprawie roślin doniczkowych - za dużo nawozu

Drzewko szczęścia - poprawia samopoczucie i oczyszcza powietrze