Wysiew nasion kaktusów w szczelnym słoju - czyli nie święci garnki lepią

Ostatnio znajomy pytał mnie jak to się stało, że mam tak dużą liczbę małych kaktusów. Otworzył szeroko oczy, kiedy dowiedział się, że są to okazy powstałe z nasion, z własnego wysiewu.
Odtąd ma mnie za "guru" kaktusowego. Zapewniam, że to nic trudnego, przy odrobinie pracy można osiągnąć naprawdę niezłe wyniki. Czasem, wśród nasion trafi się na ciekawy okaz.
Osobiście preferuję metodę wysiewu nasion do szczelnych słojów, poniżej postaram się opisać jak to robię.

1.Ziemia 
Kupuję gotową w sklepie, pod nazwą "ziemia dla kaktusów". Można też uzyskać taką ziemię samemu, mieszając różne składniki. Zasada jest taka, że do 3/4 mieszaniny drobnego i grubego piasku z kamykami dodajemy przesiany torf (do 1/4 objętości). Uwaga ziemia powinny być wysterylizowana, ja to robię na parze, ale niektórzy sterylizują ją już w słoikach (tak jak przetwory).



2.Słoje 
Stosuję 1,5 litrowe słoje typu weck. Napełniam je ziemią do wysokości 2-3 cm. Ważne, aby w środek wstawić rurkę (ja stosuję pcv) aż po same dno. Powinna lekko wystawać ponad powierzchnię i być dość szeroka, aby za jej pomocą można było podlać wysiew. 
Jeśli wcześniej tego nie zrobiliśmy, można teraz słoje bez przykrywek wstawić do garnka z wodą, przykryć go pokrywą i doprowadzić wodę do wrzenia (trzymając jak przy przetworach). 
Uwaga, w ten sam sposób powinniśmy wygotować gumki i pokrywki. 

3.Wysiew 
Sprawdźmy, czy nasiona były wysterylizowane. Ja stosuję nadmanganian którym przepłukuję nasionka. Podczas wysiewu gleba powinna być trochę cieplejsza od otoczenia. Po wysiewie nawilżamy ziemię odpowiednim dla kaktusów nawozem mineralnym o minimalnym stężeniu. Następnie nakładamy gumkę i pokrywkę i szczelnie zaciskamy słoik sprężyną.

4.Dalsza uprawa 
Słoje ustawiamy w miejscu, widnym, ciepłym o temperaturze około 23-24 stopni, ale koniecznie bez bezpośredniego nasłonecznienia.
Gdy siewki podrosną, otwieramy słoje, ale stopniowo, hartując siewki. Początkowo otwieramy na 15 min, potem na 30 min, potem na 1 godz. itd. Roślinki lekko przesuszamy i możemy je stopniowo pikować. Nie zrażajmy się, jeśli po przepikowaniu będą wyglądać marnie - za jakiś czas powróci jasnozielona barwa. 
Powodzenia

Komentarze