Jak to często dzieje się w necie, co i rusz pojawiają się przeróżne cudowne sposoby i rady na wszystko. Ale tym razem, ten magiczny sposób na zamiokulkasa jest sprawdzony i mogę go z czystym sumieniem polecić. Środkiem, który korzystnie wpłynie na wygląd i wzrost liści to zwykła żelatyna spożywcza , która może służyć jako odżywka. Wystarczy do szklanki ciepłej wody dodać łyżeczkę żelatyny. Całość trzeba dokładnie wymieszać i ostudzić. Roztwór rozcieńczamy trzema szklankami letniej wody i podlewamy zamiokulkasa raz w miesiącu.
Doniczkowe, ogrodowe, ekologia...
Dzień Dobry.Bardzo podoba mi się pani blog. 😀 Ostatnio natknełam się na wpis o młodych sansewierach, niestety nie odnalazłam go. Może mogłaby mi pani powiedzieć czy takie rozwiązanie wypali? Mam taki 1 cały obcięty liść sansy, juz ukorzeniony. Czy jakbym odcięła mu górę ( dała do ziemi itd.) jest szansa, że się ukorzeni i będę mieć 2 sansy?
OdpowiedzUsuńDokładnie to opisałam tutaj: https://kwiatyogrodowe.blogspot.com/2017/07/rozmnazanie-sansewierii-z-sadzonek.html
UsuńDzień Dobry. Bardzo podoba mi się pani blog. Może mogłaby mi pani doradzić w sprawie sansewieri? Mam taki 1 obcięty liść, już ukorzeniony. Czy jakbym odcięła mu górę ukorzeni się?
OdpowiedzUsuńLiść można pociąć na wiele kawałków (około) 5 cm i na pewno się ukorzenią.
Usuń