Grudzień, zajrzyj do kaktusów

Wiadomo że miesiące zimowe to trudny czas dla naszej kolekcji kaktusów. Kiedy mój mąż miał ich dziesiątki i wynosił kaktusy do ciemnego i chłodnego pomieszczenia wcale o nich nie zapominał. Systematycznie co 2-3 tygodnie robił przegląd, sprawdzał czy nie pojawiły się szkodniki albo jakieś choroby grzybowe. Lubiłam obserwować jak np. opuncje kurczyły się, pędy opadały do dołu - zaczynał się czas spoczynku.

Ale wiosną, jak tylko kaktusy z powrotem wróciły na jasne stanowisko, otrzymały najpierw dawkę wody a później nawozu - pędy "odżywały" na nowo, szybko się powiększały, pojawiały się nowe przyrosty i kaktusy kwitły. I to jak!

Dlatego nawet w grudniu zaglądajcie do Waszych kaktusów.

Komentarze