Nawóz leśnika ze skorupek od jajek
Kiedyś już wspominałam, że miałam teścia (niestety już nie żyje) który był leśnikiem. Snuł wiele ciekawych opowieści i miał bardzo praktyczne podejście do życia.
Zamieściłam wcześniej (zobaczcie: Skorupki od jajek wysiane?) wpis o tym jak nauczył mnie używać rozkruszonych skorupek od jajek jako nawozu lub jak doskonale sprawdzają się skorupki jako naczynie na małe siewki.
A dziś podam trochę dłuższą metodę na sporządzenie dobrego, bogatego w wapno nawozu do roślin doniczkowych.
Do dużego słoika wrzucamy sporą garść (lub dwie garście) skorupek. Zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na dwa tygodnie. Po tym czasie płynny nawóz jest gotowy. Podlewamy tym rośliny doniczkowe co dwa tygodnie. Szczególnie wdzięczna za tą miksturę będą sansewierie.
A o jeszcze innym zastosowaniu jajka przeczytacie we wpisie: Jak uratować ginącą roślinę doniczkową ?
Komentarze
Prześlij komentarz