Difenbachia, dlaczego nie trzymam jej w domu?



Istnieją piękne rośliny doniczkowe, których wolę nie trzymać w domu. Jedną z nich jest Difenbachia, atrakcyjna roślina pochodząca z tropikalnych obszarów Ameryki.

Nie zalecam jej do domu, ponieważ jest to roślina bardzo trująca. Nawet niewielka ilość soku z difenbachii, która dostanie się do oczu, może je poważnie uszkodzić. Taka sytuacja może mieć miejsce przypadkowo, na przykład podczas przycinania zwiędłych liści. Sok może dostać się na ręce, a następnie, przypadkowo, do oczu, co może prowadzić do zapalenia spojówek i nieodwracalnego uszkodzenia rogówki.

Sok z rośliny przypadkowo spożyty przez małe dziecko może doprowadzić od obrzęku, a w skrajnych wypadkach do śmierci. Możecie o tym przeczytać we wpisie: Opowieść jak z horrorów, pięciolatek zmarł po zjedzeniu rośliny

#zielonybzik

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Magiczny sposób na nowe liście u zamiokulkasa

Gdy sansewieria zwija liście

Jakiej doniczki nie lubi grudnik?

"Domowa" odżywka dla anturium która czyni cuda!

Choroby roślin. Co trzeba robić, gdy liście żółkną i opadają?

Podstawowy błąd przy uprawie roślin doniczkowych - za dużo nawozu

Drzewko szczęścia - poprawia samopoczucie i oczyszcza powietrze