Rośliny domowe trujące dla kotów, uważaj na nie!
Kot, to stworzenie ciekawskie. Każdy kto ma kota w domu, wie, że zwierzak "wejdzie" wszędzie. W końcu musi sprawdzić, co właściciel sprowadza do domu.😂
Bywa, że zwierzę często podgryza rośliny, co jest związane z fizjologią, bowiem koty zjadają cząstki roślinne, aby wywołać wymioty i w ten sposób oczyścić układ pokarmowy z kulek sierści, którą połknęły myjąc futerko.
🥀Szczególnie groźne są niektóre kwiaty cięte, a już najbardziej lilie, gdzie trujący jest nawet osypujący się z nich pyłek. Trzeba również uważać na hiacynty, konwalie i tulipany.
A jak jest z roślinami doniczkowymi? 🐈
Niestety, wiele z nich jest groźnych dla naszego czworonoga. Jedną z najbardziej trujących, a jednocześnie "pociągających" dla kota jest oleander.
Równie trujące rośliny doniczkowe to kliwia i cyklamen. Spożycie przez kota nawet małego fragmentu tych roślin może wywołać biegunkę, silne wymioty, a w skrajnych przypadkach nawet śmierć zwierzęcia.
Inne rośliny doniczkowe, które mogą zaszkodzić to: anturium, monstera, szeflera, skrzydłokwiat, difenbachia, ponisencja, kroton i azalia. Dlatego zanim zdecydujecie się na zakup nowej rośliny, przemyślcie, czy nie będzie ona stanowiła zagrożenia dla Waszego kota.
Komentarze
Prześlij komentarz