Czy można uratować dracenę, u której wystąpiło mięknięcie pieńka?
Dracena uchodzi za roślinę doniczkową, która jest łatwa w uprawie. Jest jednak jedna rzecz, której dracena nie zniesie, to przelanie.
Objawem przelania jest więdniecie, żółkniecie i obumieranie liści oraz miękniecie pieńka. Kiedy na czas zareagujemy, można jeszcze uratować roślinę.
Wyjmujemy ją z doniczki, dokładnie oczyszczamy korzenie z resztek ziemi i ostrym, zdezynfekowanym nożem wycinamy przegniłe korzenie. Następnie roślinę umieszczamy w nowej doniczce, wypełnionej świeżą ziemia.
Następnie dracenę odstawiamy w zacienione miejsce i nie podlewamy jej przez tydzień. Po tym czasie przestawiamy roślinę w docelowe miejsce i rozpoczynamy skąpe początkowo nawadnianie.
Niestety, ten zabieg nie będzie skuteczny, gdy u draceny pojawiło się mięknięcie pieńka. To to oznacza, że korzenie już mocno przegniły i rośliny nie da się uratować.
Jedyną szansą jest przygotowanie z jej zdrowej części sadzonkę. Odcina się ją powyżej miękkich części pieńka. Wkładamy ją do naczynia z wodą i ukorzeniamy. Kiedy dracena wypuści korzonki, można ją posadzić do doniczki.
Komentarze
Prześlij komentarz