Pewna mieszkanka Queensland w Australii została przyłapana na przemycie nielegalnych kaktusów i innych roślin, ukrywając je w paczkach opisanych jako bielizna i buty. Mimo wielokrotnych ostrzeżeń, kobieta nadal sprowadzała rośliny z zamiarem ich sprzedaży. Ostatecznie została skazana na sześć miesięcy więzienia.
Myślicie że dużo? - wcale nie, groziła jej maksymalna kara 10 lat więzienia i grzywna w wysokości 600 000 dolarów.
A jeżeli się dziwicie, że Departament Rolnictwa Australii tak restrykcyjnie traktuje sprowadzanie do tego kraju roślin z innych części świata, przeczytajcie wpis: Niezwykła historia o tym, jak dwa kaktusy w doniczkach stały się plagą w Australii
Komentarze
Prześlij komentarz