Ponad rok temu, jesienią 2024 roku kupiłam maleńką Haworsję. Była sprzedawana w sklepie ogrodniczym w lilipucich doniczkach jako kaktusik. Po pół roku roślina została przesadzona do nowej doniczki i postawiona na wschodnio-południowy parapet.
Jak biednie wtedy ona wyglądała:
Doniczka wydawała się za duża, a haworsja wyglądała marnie. Ale teraz, w grudniu po kilku miesiącach wegetacji roślina wypiękniała. Jak widać pędy podwoiły swoją długość i "wychodzą" z doniczki.
Jak ją pielęgnowałam?
Ponieważ roślina dostała się do nowej doniczki i do nowej ziemi, przez te kilka miesięcy nie była nawożona. Podlewanie było skąpe, latem raz w tygodniu a jesienią raz na 10 dni.
Haworsja przeszła również jedną kąpiel w wannie. I to w zasadzie wszystko!
Zobaczcie wpis: Moja maleńka Haworthia już po przesadzeniu do nowej doniczki



Komentarze
Prześlij komentarz