Zwalczanie smogu... roślinami doniczkowymi łatwymi w uprawie
Ostatnio, jak Polska długa i szeroko dyskutuje się na temat smogu.
Niestety, sama wiem co to znaczy, bowiem dzięki niskiej świadomości moich sąsiadów otwieranie okna by przewietrzyć mieszkanie staje się problemem.
Ale, o czym było już na moim blogu, istnieją rośliny, które pomogą nam poprawić powietrze w mieszkaniu, jeśli mamy tak jak ja problem w otwieraniu okna.
Jest ich wiele i było już o tym TUTAJ i TU, ale dziś chciałabym zaproponować dwa kwiatki doniczkowe, które skutecznie oczyszczą nasze mieszkanie z toksyn, ale i na dodatek są bardzo łatwe w uprawie.
Zacznijmy zatem od najłatwiejszego chyba w uprawie pnącza jakim jest Rafidofora złota (lub Epipremnum złociste) w Polsce znana również jako Scindapsus.
Na tym blogu było już o tej roślinie TUTAJ.
Mimo, że problemem może być połapanie się z tymi wszystkimi nazwami pod jakimi roślina występuje, to już sama uprawa jest bardzo prosta.
Dobrze rośnie w zacienionym miejscu, dobrze znosi nieregularne podlewanie i nie wymaga częstego przesadzania.
A w podzięce za te niewielkie w końcu starania usunie z naszego domu toksyny (jak choćby zabójczy formaldehyd).
A drugą rośliną (moją ulubioną) która jest bardzo łatwa w uprawie i oczyszcza powietrze jest Sansewieria.
O jej uprawianiu napisałam TUTAJ a o rozmnażaniu TUTAJ.
Sansewieria nie tylko pomaga w oczyszczaniu powietrza ale ma niezwykłą właściwość. Nocą zaczyna produkcje tlenu, jak mała tlenowa elektrownia. Wystarczą trzy-cztery okazałe rośliny w sypialni by doskonale przewentylować pomieszczenie.
Niestety, sama wiem co to znaczy, bowiem dzięki niskiej świadomości moich sąsiadów otwieranie okna by przewietrzyć mieszkanie staje się problemem.
Ale, o czym było już na moim blogu, istnieją rośliny, które pomogą nam poprawić powietrze w mieszkaniu, jeśli mamy tak jak ja problem w otwieraniu okna.
Jest ich wiele i było już o tym TUTAJ i TU, ale dziś chciałabym zaproponować dwa kwiatki doniczkowe, które skutecznie oczyszczą nasze mieszkanie z toksyn, ale i na dodatek są bardzo łatwe w uprawie.
Zacznijmy zatem od najłatwiejszego chyba w uprawie pnącza jakim jest Rafidofora złota (lub Epipremnum złociste) w Polsce znana również jako Scindapsus.
Na tym blogu było już o tej roślinie TUTAJ.
Mimo, że problemem może być połapanie się z tymi wszystkimi nazwami pod jakimi roślina występuje, to już sama uprawa jest bardzo prosta.
Dobrze rośnie w zacienionym miejscu, dobrze znosi nieregularne podlewanie i nie wymaga częstego przesadzania.
A w podzięce za te niewielkie w końcu starania usunie z naszego domu toksyny (jak choćby zabójczy formaldehyd).
A drugą rośliną (moją ulubioną) która jest bardzo łatwa w uprawie i oczyszcza powietrze jest Sansewieria.
O jej uprawianiu napisałam TUTAJ a o rozmnażaniu TUTAJ.
Sansewieria nie tylko pomaga w oczyszczaniu powietrza ale ma niezwykłą właściwość. Nocą zaczyna produkcje tlenu, jak mała tlenowa elektrownia. Wystarczą trzy-cztery okazałe rośliny w sypialni by doskonale przewentylować pomieszczenie.
Scindapsusa mojego kocham i nikomu nie oddam :-)
OdpowiedzUsuńBo to bardzo wdzięczna roślinka. Powodzenia w hodowli!
Usuń