Żyworódka trochę inaczej
Kiedy usłyszałam pierwszy raz o tej roślinie, przypomniała mi się rybka akwariowa o tej samej nazwie - żyworódka. W końcu posiada podobną właściwość wydając na świat małe rybki od razu gotowe do samodzielności. Ale kiedy zaczęłam poznawać bliżej roślinę, dowiedziałam się, że ma one niezwykłe właściwości lecznicze.
🌵 Naukowcy odkryli, że związki zawarte w żyworódce zabijają bakterie i to te szczególnie trudne do zwalczania jak paciorkowce i gronkowce. Bez problemu poradzi sobie również z wirusami i grzybami.
🌵 Żyworódka rosnąca w doniczce w domu to naturalne lekarstwo na zwalczanie nieświeżego oddechu, zapalenia dziąseł i przyzębia, problemów z gardłem i (uwaga) z bólem zębów. By poczuć ulgę, wystarczy umyty listek wziąć do ust i żuć przez 15 minut.
🌵 Żyworódka ma silne działanie regenerujące, przyspiesza gojenie się ran, działa przeciwzapalnie i wzmacnia odporność. W soku z rośliny znajdziecie spore ilości witaminy C, cynku, potasu, wapnia i żelaza. Sok ten jest również skuteczny w leczeniu anginy, zapalenia oskrzeli i wrzodów żołądka. Na choroby skóry (trądzik, egzema, oparzenia) sokiem smarujemy zmienione miejsca.
Uwaga,
Jeśli żyworódkę wykorzystujemy do celów medycznych, lepiej zrezygnować z nawożenia.
A na temat uprawy żyworódki już na moim blogu było. Zachęcam do przeczytania poniższych wpisów:
Komentarze
Prześlij komentarz