Zakwitła, drugi raz w tym roku.😍
To sansewieria, która pięć lat temu była sadzonką sporządzoną z listka rośliny matecznej.
Miała szczęście, bo ten okaz został u mnie (kilkanaście sztuk rozdałam) i znalazł świetne miejsce do wzrostu.
Zobaczcie jak ta sansewieria teraz wygląda, gigant po prostu.
Szable, lub jak kto woli języki teściowej mają około metra, a nowe odnóżki już nie mieszczą się w doniczce.
A na początku roślinka wyglądała tak:
Można o tym przeczytać we wpisie: Rozmnażanie sansewierii z sadzonek liściowych. Jak to wygląda po roku?
A o tym jak kwitła ta sansewieria w marcu o tutaj: Moja Sansewieria wyhodowana z sadzonek liściowych zakwitła pod koniec zimy.
Komentarze
Prześlij komentarz