Przejdź do głównej zawartości

Hortensja - sekrety uprawy, o których nie każdy wie

Hortensje kochamy za ich piękne kwiaty. Ale dlaczego czasem nie kwitną? Jak zmienić kolor ich kwiatów z różowego na niebieski? Czy można je uprawiać w doniczkach? Oto sekrety uprawy hortensji.

Hortensja (źródło: Wikipedia)

Hortensje to krzewy o wspaniałych dużych kwiatostanach, najczęściej kulistych lub owalnych, barwy białej, niebieskiej, różowej bądź czerwonej. Możemy je podziwiać od początku lata aż do jesieni. Ładnie prezentują się też zazwyczaj mięsiste, soczyście zielone liście hortensji o ząbkowanych brzegach.

Warunki uprawy hortensji

Hortensje lubią miejsca pół-cieniste, przy czym w cieniu bujniej rosną, a w słońcu obficiej kwitną. Nieco cienia pomaga w utrzymaniu wyższej wilgotności gleby, jaka hortensjom jest potrzebna. Ziemia dla hortensji powinna być żyzna, dobrze uprawiona, niezbyt ciężka i wilgotna. Bardzo ważne jest regularne nawadnianie aby gleba nie przeschła nadmiernie.

Bardzo ważny jest odczyn pH gleby, który dla hortensji powinien być kwaśny do lekko kwaśnego. W przeciwnym razie liście bledną i żółkną, pojawia się choroba zwana chlorozą liści. To dlatego, że przy zbyt wysokim pH gleby hortensja nie może pobrać potrzebnych jej składników mineralnych i zaburzone zostają procesu tworzenia chlorofilu. Jeżeli mamy do czynienie z chlorozą, należy zastosować zakwaszający glebę nawóz dla hortensji. Można też ziemię wymieszać z kwaśnym torfem, a jej powierzchnię wyściółkować kwaśną korą sosnową. To pomoże zachować odpowiednie pH gleby na dłuższy czas.

Dlaczego hortensja nie kwitnie?

Inny często spotykany problem to brak kwitnienia hortensji. Kwitnienie może być słabsze na zbyt cienistym stanowisku lub wskutek niewłaściwego nawożenia. Ale podstawowym problemem jest przemarzanie pąków kwiatowych w czasie zimy. Otóż, najczęściej spotykana w naszych ogrodach, hortensja ogrodowa (łac. Hydrangea macrophylla) tworzy pąki kwiatowe latem, a kwiaty z nich pojawiają się w następnym roku, po przezimowaniu. Aby uniknąć przemarzania pąków, dla hortensji trzeba wybrać stanowisko ciepłe, osłonięte od zimnych wiatrów, a na zimę roślinę dodatkowo okrywać.

Jeżeli do tej pory często zdarzało nam się przemarzanie pąków hortensji, wybierzmy zamiast popularnej hortensji ogrodowej, jej bliską krewną - hortensję bukietową (łac. Hydrangea paniculata ). Zawiązuje ona pąki kwiatowe dopiero wiosną, a zakwita nieco później - od połowy lata do jesieni. Zatem pąki kwiatowe nie zimują na krzewie i nie są narażone na przemarznięcie zimą. Hortensją bukietową warto się też zainteresować dlatego, że ma bardzo ładne, ciekawe kwiatostany w kształcie stożków.

Kiedy ciąć hortensję?

Jak już wiesz, hortensja ogrodowa kwitnie z pąków zawiązanych rok wcześniej, dlatego wiosną nie wolno przycinać jej pędów - zetniemy pędy z pąkami kwiatowymi. Hortensję ogrodowej nie należy ciąć w ogóle, jedynie ograniczamy się do usunięcia pędów przemarzłych po zimie (z nich i tak już nic nie będzie). Wiosną zaś można przyciąć hortensję bukietową. Po cięciu wytworzy nowe pędy, na których pojawią się pąki kwiatowe.

Czy hortensję można uprawiać w doniczce?

Można. Najlepiej nadają się do tego odmiany hortensji ogrodowej, a piękne kwiaty tych hortensji wspaniale się prezentują zarówno w donicach ceramicznych, drewnianych jak i kamiennych. Hortensja w doniczce wymagania glebowe, słoneczne i wilgotnościowe ma podobne. Pamiętajmy też aby na dnie donicy były otwory umożliwiające odpływ nadmiaru wody, a sama donica była dość spora.

Na zimę hortensje uprawiane w doniczkach trzeba zazwyczaj schować do zimnego pomieszczenia, zabezpieczonego przed mrozem - garażu, szopy czy piwnicy. Dostęp światła w tym okresie nie jest konieczny. Jeżeli wiosną hortensja zbyt wcześnie rozpocznie kwitnienie, trzeba ją zabrać do mieszkania, a na zewnątrz doniczkę z hortensją można wystawić gdy minie już ryzyko późnowiosennych przymrozków, czyli od 3 dekady maja.

Artelis.pl serwis z artykułami do przedruku.

Komentarze

Tu najchętniej zaglądacie

Magiczny sposób na nowe liście u zamiokulkasa

Jak to często dzieje się w necie, co i rusz pojawiają się przeróżne cudowne sposoby i rady na wszystko. Ale tym razem, ten magiczny sposób na zamiokulkasa jest sprawdzony i mogę go z czystym sumieniem polecić. Środkiem, który korzystnie wpłynie na wygląd i wzrost liści to zwykła żelatyna spożywcza , która może służyć jako odżywka. Wystarczy do szklanki ciepłej wody dodać łyżeczkę żelatyny. Całość trzeba dokładnie wymieszać i ostudzić. Roztwór rozcieńczamy trzema szklankami letniej wody i podlewamy zamiokulkasa raz w miesiącu.

Jakiej doniczki nie lubi grudnik?

  Trwa sezon na grudniki, bardzo ładne i obficie kwitnące kaktusy. Mimo, że są łatwe w uprawie, czasami zamierają. Bywa że przyczyną jest nieodpowiednia doniczka. W wielu przypadkach, zdezorientowani dużą ilością pędów dajemy dla rośliny zbyt dużą doniczkę . A to błąd, bowiem grudniki mają słabo r ozbudowany system korzeniowy.  W takiej sytuacji korzenie będą miały zbyt dużo przestrzeni, co z kolei  może spowodować zastój wody w doniczce i przyczynić się do gnicia rośliny.  Ja swojego kaktusa od lat uprawiam w tej samej, niewielkiej doniczce od czasu do czasu wymieniając wierzchnią warstwę ziemi,

Choroby roślin. Co trzeba robić, gdy liście żółkną i opadają?

Liście żółkną lub opadają! Wbrew pozorom to nie szkodniki są najczęstszą przyczyną opadania czy żółknięcia liści! Często, są to zupełnie prozaiczne przyczyny, które można łatwo i szybko wyeliminować. Weźmy pod lupę tak popularny w naszych domach  f ikus beniamina . Kwiatek ten nie lubi przestawiania! Kiedy kupimy go w kwiaciarni i przyniesiemy do domu, nie ma siły, musi stracić trochę liści. Ale nie martwmy się, kiedy już się zadomowi wypuści całą masę nowych! Jak już jesteśmy przy fikusie, to trzeba przypomnieć, że nie lubi on stać w pobliżu kaloryfera. Wtedy liście mogą opadać. Roślinka nie lubi również przeciągów. Kiedyś mój syn "załatwił" małego fikusa który stał w kuchni na parapecie. Przez dwa tygodnie robił mu wietrzenie i kwiatek zgubił prawie wszystkie liście. Opadają, lub żółkną liście od dołu. Kiedy zaobserwujemy, że w naszym kwiatku doniczkowym ż ółkną i opadające dolne liście, może to oznaczać, że roślinie brakuje składników pokarmowych. Ratuje si

Turek, piękny i pożyteczny kwiat

Nie ma chyba bardziej odpowiedniego kwiatka na klomby i rabatki niż popularna a ksamitka. Aksamitka nazywana również "Turkiem" nie tylko że jest piękna, łatwa w uprawie ale ma wiele innych właściwości. Często sadzi się ją na działkach, obok roślin uprawnych bo jej  specyficzny zapach odstrasza szkodniki (wełnowce, mszyce, mrówki i inne szkodliwe w uprawie owady). Tego "aromatu" nie lubią też krety i gryzonie uszkadzające rośliny.   Ciekawostką jest fakt, że aksamitka  jest naturalnym wrogiem nicieni. Wabi je do siebie, a gdy przyczepią się do jej korzeni, to giną z głodu.  I na koniec coś dla miłośników kwiatów na talerzu. Aksamitka to roślina jadalna, polecana do sałatek, a także do ozdabiania potraw. 

Rozmnażanie sansewierii z sadzonek liściowych. Jak to wygląda po roku?

Na początku marca postanowiliśmy poprzesadzać nasze sadzonki liściowe Sansewierii na miejsce docelowe. Pod koniec grudnia ukorzenione fragmenty liści wypuściły dwa nowe odrosty (napisaliśmy o tym tutaj ) a kolejne dwa odrosty pojawiły się w połowie lutego. Te dwa nowe "maluchy" widać na zdjęciu powyżej. Małe podsumowanie rocznego eksperymentu z rozmnażaniem sansewierii : na 7 sadzonek liściowych - ukorzeniły się wszystkie! w ciągu roku sześć z nich wypuściło nowe odrosty. Są one różnej wielkości bo pojawiały się w innym czasie. Widać to dobrze na zdjęciu poniżej.   Przesadzanie marcowe mieliśmy zaplanowane i mimo że dwa najmłodsze pędy były malutkie co widać na zdjęciu: ... nie czekaliśmy dłużej. Dodatkowo na kilka części została rozdzielona roślina mateczna. Po wyjęciu sansewierii z mnożarki, podzieliliśmy je na grupy po 2-3 i przesadziliśmy do nowych doniczek (wybraliśmy ceramiczne, niezbyt głębokie i raczej pękate). Teraz wygląda to tak:

"Domowa" odżywka dla anturium która czyni cuda!

Jeżeli Twoje anturium nie kwitnie, może nadszedł czas na wypróbowanie domowej odżywki z chleba. Bardzo łatwo zrobić ja samemu, a produkty do jej wykonania znajdziecie w kuchni. Składniki: litr przegotowanej, l etniej wody, dwie łyżeczki cukru, 3-4 kromki czerstwego chleba, trzy łyżki mleka. Wykonanie: Do dużego, zakręcanego słoika wsypujemy pokruszone kromki chleba. Zalewamy to 330 ml wody i dodajemy cukier. Słoik trzeba zakręcić i potrząsać, aż cukier się rozpuści. Całość o dstawiamy na 3 godziny. Po tym czasie do roztworu wlewamy pozostałą ilość wody i mleko. Dokładnie mieszamy.  Taką o dżywkę stawiamy na 24 godziny ciemnym, chłodnym miejscu. Gotowa odżywka to wspaniały nawóz. Podlewamy nią nasze anturium raz na 3 tygodnie. Już po pierwszym użyciu pojawią się pąki kwiatowe i nowe, dorodne liście. 

Smolinos, wiecie co to za kwiat?

W ogródku mojej babci rosły lilie, które były przez nią nazywane " Smolinosy ". Babcia ostrzegała: "uważaj, one nie tylko pobrudzą ci twarzyczkę, ale i są trujące". Miała rację. Trujące są nie tylko części rośliny ale i pyłek kwiatowy!