Kochajmy kwiaty!

Kwiaty będą w bardzo dobrej cenie, ale niektórzy z całą pewnością nic o nich nie wiedzą. Buwardia Kwitnący i ładnie pachnący kwiat z rodziny marzanowatych. Obejmuje ponad 13 tysięcy gatunków z czego w Polsce rosną cztery:  Marzanka (Asperula), Przytulia (Galium), Przytulinka (Cruciata) i Rolnica (Sherardia). Buwardia mimo ładnego wyglądu nie jest w Polsce zbyt popularna, zobaczymy czy po akcji Lidla to się zmieni. Roślina jest łatwa w uprawie. Trzeba jej zapewnić w mieszkaniu  miejsce przewiewne i widne. Latem możemy ją wynieść na zewnątrz, ale powinniśmy ją chronić przed bezpośrednim nasłonecznieniem.  W okresie wegetacji podlewamy  obficie odstałą, miękką wodą. Buwardia lubi zraszanie. Nawozimy w  okresie wzrostu i kwitnienia raz na dwa tygodnie nawozem do roślin kwitnących. Roślinę przesadzamy  co roku na wiosnę do nieco większej doniczki z ziemią ogrodniczą. Dobrze pielęgnowana buwardia będzie rosła w mieszkaniu przez kilka lat. Eustoma Eustoma to roczna lub dwule

Nagietek to roślina która jest chętnie uprawiana w ogródkach. Łatwa w uprawie, niewymagająca i kwitnąca od czerwca do października. Nawet jak zapomnimy ją wysiać, to sama bardzo łatwo się rozsieje. Ale dziś o tym kwiatku trochę inaczej.  Nagietek lekarski  jest rośliną leczniczą znaną i stosowaną od dawna. Jeszcze na początku XX wieku często trafiał na stoły jako warzywo. Liście nagietka (bogate w witaminy A i C oraz minerały) podobnie jak świeże płatki dodawano do sałatek, a ususzone kwiatki  stanowiły przyprawę do zup i ciast. Nie wiem jak Wam, ale dla mnie zapach nagietka kojarzy się z dzieciństwem, bo moja babcie uprawiała go w ogródku gdzie wszystkie wnuki uwielbiały się bawić.  I na dodatek babcia umiała zastosować napar z kwiatów lub liście nagietka jako napar do płukania gardła przy przeziębianiach u dzieci. Dziś wiem już więcej o jego zaletach. Nagietek ma  silne właściwości przeciwzapalne i przeciwgrzybicze. Potrafi być pomocny przy wrzodach żołądka i dwunastnicy,

Odwiedziłam niedawno filię dużego banku. Dawno tam nie byłam, bo większość spraw załatwiam przez internet. Wnętrze zimne, obok ławeczki gdzie można poczekać na swoją kolej - plastikowa imitacja fikusa, zakurzona, wypłowiała. No tak, nic się u nas nie zmieniło. Czy nie można np. tak A w ystarczy tylko odwiedzić biura dużych firm czy koncernów zagranicznych. Nie napotkacie tam sztucznych, zakurzonych kwiatów. Przeciwnie w holach, przy portierni królują dorodne, pięknie zadbane "żywe" rośliny doniczkowe.  Właściciele marki wiedzą, że kwiaty to inwestycja, która  buduje pozytywny wizerunek i podnosi prestiż firmy! Załatwiający swoją sprawę interesant poczuje się lepiej w pomieszczeniu, gdzie rosną rośliny.  Nie bez znaczenie jest również fakt, że praca w otoczeniu zielonych roślin poprawia  nastrój pracowników, wpływa pozytywnie na jakość  powietrza i stanowi piękną ozdobę wnętrza. Oczywiście trzeba pamiętać, aby rośliny były odpowiednio pielęgnowane tak, by pozosta

To jeszcze takie reminiscencje ze spaceru nad Nogatem sprzed tygodnia.  Połowa lipca, a przyroda tak przyspieszyła jakby był to już początek września, a przynajmniej koniec sierpnia. Popatrzcie na jarzębinę: Owoce jarzębiny są już mocno zaczerwienione. A do początku roku szkolnego jeszcze daleko. Pamiętacie piosenkę o czerwonej jarzębinie - symbolu jesieni? Już lato odeszło i kwiaty przekwitły,  a jeszcze coś w polu się mieni,  To w polu i w lesie czerwienią się, spójrzcie  korale, korale jesieni. Idzie lasem pani jesień,  jarzębinę w koszu niesie.  Daj korali nam troszeczkę,  nawleczemy na niteczkę. Trochę dalej, obok jarzębiny rosną krzaki jeżyn. Kolczaste, trudne do przebrnięcia zarośla kryją smakowite, czarne owoce. Ale zaraz, zaraz - w połowie lipca? Tak, tak. W połowie lipca, jeżyny są w pełni dojrzałe i bardzo smaczne! Jak tak dalej pójdzie to do września już nic na krzaczkach nie będzie. I na koniec to: Późne śliwki, dojrzewające zwykłe w poł

Spacer nad Nogatem, z dala od spalin samochodów jest wart polecenia. Od strony Malborka można się wspinać na wały i podziwiać krajobraz jak na tym zdjęciu:   Po drugiej stronie łąki, liczne oczka wodne - jest bardziej płasko a wały gdzieniegdzie są rozebrane.  A wszędzie polne kwiatki. Przez niektórych uważane za chwasty, przez innych za zioła - lekarstwa na różne choroby. Jest ich ogromna ilość, zamieszczam tylko kilka zdjęć. 

Bardzo dużo mówi się obecnie o aloesie jako o roślinie o właściwościach leczniczych.  Jednak nie zapominajmy, że uprawiany jest przez nas w domu w doniczkach głownie dla swoich właściwości estetycznych! Dobrze pielęgnowany aloes wygląda pięknie i zdobi mieszkanie. Zobaczcie kilka zdjęć (zbliżenia) które pokazują jakimi ślicznymi roślinami doniczkowymi są aloesy: Jaki warunki uprawy zapewnić aloesowi w domu? Zwykle roślina osiąga spore rozmiary, dlatego wymaga dość dużo miejsca. Lubi bardzo dużo światła, również zima. Temperatura uprawy 20–25 stopni, zimą może spaść poniżej 15 stopni. Aloes jako sukulent nie lubi nadmiaru wody. Stąd lepiej znosi kilkudniowe przesuszenie niż przelanie.  Najlepszym podłożem do uprawy będzie gotowe podłoże dla kaktusów.

Monstera dziurawa. By Forest & Kim Starr, CC BY 3.0 Podobno monstera dziurawa to kwiat łatwy w uprawie domowej. Podobno. Dlaczego jednak nie u wszystkich rośnie dobrze? Popatrzmy na ogromne liści monstery. Są bardzo duże, co oznacza że muszą  odparowywać duże ilości wody. A to z kolei podpowiada nam, że roślina potrzebuje wysokiej wilgotności i to zarówno powietrza jak i podłoża.  Wielkie liście w dżungli są potrzebne monsterze dla "łapania" rozproszonego światła, które przedostaje się przez korony drzew. Jednak bezpośrednie nasłonecznienie zwłaszcza w upalne dni może spowodować przypalenie końcówek liści. Jaki z tego wniosek? Monstera najlepiej będzie rosła w jasnej łazience, ale kto ma taką dużą łazienkę by zmieścić w niej tak okazałą roślinę?

Czego to człowiek nie wymyśli? Naukowiec i Chin stworzył robota-pająka do noszenia roślinek doniczkowych. Ma on podążać za światłem by zapewnić roślinie odpowiednio dużo słońca. Gdy jest go za dużo będzie uciekał do cienia. Foto: Sun Tiangi Zabawka jest fajna, ale ciekawe czy robot będzie pamiętał o tym że niektóre rośliny nie lubią przestawiania 😃  Więcej o robocie-pająku (w tym filmik który pokazuje jak się on porusza) na stronie .

Kontynuując prezentowanie zdjęć róż które wykonaliśmy w Sopocie dziś Rose de Resht : Niestety, róże damasceńskie na rabacie w Sopocie już przekwitły i udało się sfotografować tylko ten jeden egzemplarz, który już zaczynał odczuwać skutki słonecznej pogody. Róża pochodzi z Persji i fachowcy uważają, że do Europy trafiła w roku 1950. Czytałam gdzieś jednak, że  Nancy Lindsay, kolekcjonerka roślin, podróżniczka i pisarka ogłosiła, że w 1940 roku znalazła i sprowadziła z północnej Persji nową odmianę. Było to w okolicach miasta Rasht (Raszt) - stąd róża przyjęła swoją nazwę.  Są i tacy, którzy uważają że była to fantasmagoria Nancy i róża jest jakąś zaginioną odmianę z Francji. Panuje opinia że Rose de Resht nie jest typowym przedstawicielem róż damasceńskich i zaliczana jest również do róż portlandzkich. Róża jest bardzo odporna, znosi nawet temperaturę -32 stopni. Jedynie czego nie lubi to palącego słońca. Co roku cięcie bardzo lekkie, kosmetyczne, jedynie w celu odm

Tak jak obiecałam będę powoli zamieszczała moje kwiatowe trofea z wyjazdu do Sopotu. Na początek wspaniała róża Victor Verdier: Różne źródła dość zgodnie podają, że wyhodował ją Francois Lacharme z Lyonu w roku 1859. Tymczasem na tabliczce obok róży podany jest rok 1863: Jedno jest pewne, róża  Victora Verdier jest odmianą bardzo odporną, wytrzymuje mrozy do -25 stopni. Niektórzy hodowcy zwracają uwagę, że jej piękne kwiaty nie wytrzymują dużego nasłonecznienia i mogą bardzo szybko (już po kilku godzinach) się przypalić! Zaletą tej odmiany jest to, że  kwitnie od czerwca do października  kilkakrotnie powtarzając kwitnienie.

Na stronie Życie Podkarpackie ukazał się bardzo ciekawy artykuł poświęcony rododendronom , czyli różanym drzewom. Te piękne drzewa z daleka przypominają bukiety róż. Tak przy okazji. Podczas pobytu w Sopocie kilka dni temu udało się mi wykonać trochę zdjęć różnych odmian róż rosnących w parku obok domu zdrojowego. Niedługo, po obróbce, wrzucę ja na bloga.  A wracając do rododendronów. Z bliska kwiaty są równie piękne:  A we wspomnianym artykule znajdują się informacje na temat wymagań i pielęgnacji różanego drzewa.

Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie, by UPLublin - Praca własna, CC BY-SA 4.0 Zastrzegam się, że nie jest to reklama Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, bo nie znam warunków jakie są tam oferowane dla studentów, ani poziomu uczelni. Chcę jednak zwrócić uwagę na (obecnie unikatowe) kierunki: Zielarstwo i Terapie Roślinne, Medycyna Roślin czy Biokosmetologia  ! Więcej o ofercie dla studentów na oficjalnej stronie .

W połowie czerwca, kiedy moja niska odmiana gasterii zakwitła wyglądała tak:    Dziś już kwiaty wykształciły się w pełni i wyglądają bajecznie: