Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020

Róża taka zapłakana...

Róża pomarszczona (Rosa rugosa). Obficie kwitnie, a jak pachnie! Dzisiejsze zdjęcie - sama nie wiem, deszcz czy łzy 😮

Pszczoła to nie jedyny zapylacz. Wiedzieliście o tym?

Dużo się obecnie mówi o pszczołach i ich wymieraniu między innymi w wyniku nieumiejętnych zabiegów agrotechnicznych. Ale to nie tylko pszczołom zawdzięczamy zapylanie. W tym procesie uczestniczy jeszcze wiele innych owadów: przeróżne  muchówki, motyle, chrząszcze, osy a nawet mrówki.

Kwiatowy kącik

Kwiaty w domu świetnie wpływają na nasze samopoczucie. Zielony kolor dobrze wpływa na oczy, a pielęgnowanie kwiatów pomaga osobom samotnym utrzymać się w dobrej kondycji psychicznej.

A co Cię to obchodzi? - czyli patologia ma się dobrze

Może wyrośnie na taki okaz? Takie przykre zdarzenie z rana. Przy jednym z chodników w naszym mieście, dwa lata posadzono drzewka. Obecnie wyglądają już bardzo ładnie, widać że się przyjęły a zielone listki cieszą oczy przechodniów. Mała fabryka tlenu. I co dziś rano widzę? Młoda mama, na oko 25 lat, stoi przy jednym z drzew i zrywa, wygina gałązki a potem daje je do zabawy swojemu trzyletniemu (na oko dziecku). Zatrzymuję się, zwracam grzecznie uwagę, że nie powinna niszczyć zieleni, a tym bardziej robić tego dla zabawy. W mamę jakby diabeł wstąpił. Usłyszałam stek wulgarnych obelg i jedyne co się nadaje do publikacji to zdanie "A co Cię to obchodzi?". Nie co Panią obchodzi tylko co Cię? Rozmowa z nią nie miała sensu. Poczułam woń alkoholu, a po słownictwie można się było domyśleć, że to nie jest kobieta z "dobrego domu". Pani uspokoiła się dopiero wtedy, kiedy napomknęłam, że opieka nad mały dzieckiem pod wpływem alkoholu to przestępstwo i może stracić 500 zł na dz

Koleus Blumego (pokrzywka brazylijska) - właśnie teraz wygląda najpiękniej!

To właśnie w maju i czerwcu liście koleusów są najpiękniej wybarwione.  Koleus Blumego często nazywany jest w Polsce pokrzywką brazylijską. Rzeczywiście, liście przypominają pokrzywę, lecz w przeciwieństwie do popularnego ziela są bajecznie wybarwione. O uprawie koleusa w  doniczce było już u mnie na blogu - tutaj .

Amsterdam tulipanami stoi!

Obrazy z Afryki, oczywiście z motywem przewodnim: kwiaty!

Na jednej ze stron na facebooku poświęconej Afryce napotkałam kilkadziesiąt obrazów. Wśród nich było kilka, gdzie motywem przewodnim były kwiaty. Ten powyższy ze słoniem jest bardzo ciekawy, zwierzą jakby płynnie przechodzi ze świata fauny w świat flory. I jeszcze taka rycinka.

Kwiaty są darem dla tej ziemi

Kolejny okaz, który zrobił na mnie wielkie wrażenie. 

Nowy pomysł na osłonkę doniczki - kubek!

Jak Wam się podoba? Co prawda, do takiego kubka wejdą tylko małe doniczki, ale sama widziałam w sprzedaży duże kubasy, takie litrowe. Tam już wejdzie spory kwiatek.  Z kubkami trzeba jednak uważać i zaglądać często do środka, bo może zbierać się w nich woda.

Ten kwiat mnie dzisiaj zauroczył

Nie jest mój, zdjęcie też nie moje, ale ten kwiat mnie dziś zauroczył.

Stefanotis bukietowy - roślina kapryśna i trochę niezdecydowana

Stefanotis bukietowy to efektowna ale bardzo kapryśna roślina doniczkowa. W krajach anglosaskich jest symbolem szczęścia małżeńskiego, stąd nosi przydomek „kwiat weselny”. Stefanotis nie jest łatwy w uprawie i stanowi prawdziwe wyzwanie nawet dla doświadczonych ogrodników. Dlaczego? Bo to roślina niezdecydowana. Niby jest rośliną światłolubną, lubi nasłonecznione miejsca, ale… nie za bardzo. Niby p rzez całe lato należy zawsze utrzymywać stałą wilgotność gleby, ale nie wolno za mocno podlewać. Niby lubi wysoką temperaturę (22-28°C) w okresie wegetacji, ale w czasie spoczynku powinniśmy trzymać  Stefanotisa w temperaturze  10-15°C. A  jeśli tego  przechłodzenia nie zapewnimy, to Stefanotis nie zakwitnie ponownie. A byłoby szkoda, bo roślina ma bardzo efektowne, białe kwiaty, które ładnie kontrastują z intensywnie zielonymi liśćmi. Uwaga! W Holandii u niektórych pracowników szklarni stwierdzono uczulenie na stefanotisa objawiające się świszczącym oddech i problemami od

Butelki z roślin? - to już nie science fiction!

Czy z naszego krajobrazu znikną walające się wszędzie plastikowe butelki? Jest na to szansa. Firma  Avantium stworzyła butelkę, która składa się z  biodegradowalnej tektury i włókien roślinnych (bioplastik) . Już wiemy, że wynalazkiem zainteresowały się światowe koncerny: Coca-Cola i Carlsberg. Dzięki tej i nnowacyjnej technologii opartej na roślinach nowa butelka będzie rozkładała się w zaledwie rok .

Natura potrafi: drzewo wyrastające z muru!

Dziś miało być na sportowo. Dresy, sportowe obuwie i spacer lub jogging. Żadnych kwiatów, żadnych roślin, żadnych zdjęć 😃 Ale nie wytrzymałam, sami zobaczcie dlaczego. Dwa klony jakby wyrastające z muru. Podchodząc bliżej można dostrzec jak drzewo "oblało" betonowo-ceglany mur. Natura poradzi sobie z każdą wytwórczością człowieka. Każdą, potrzeba tylko czasu!

Nie wycinajmy bezmyślnie krzewów bzu!

Pod blokiem w którym mieszkam, od lat rośnie ogromna kępa bzów. W ubiegłym roku, ktoś wymyślił, że lepiej będzie krzewy wykarczować, teren wyrównać i zasiać trawę. Na szczęście udało się zapobiec temu barbarzyństwu i w tym roku bez odwdzięczył się wyjątkowo obfitym kwitnieniem. Tak jakby wiedział, że był zagrożony wycinką i chciał pokazać co straciliby mieszkańcy naszego osiedla. I ten zapach... obłędny.

Co robi monstera na opakowaniu płynu do kąpieli?

Takie pytanie sobie zadałam, kiedy kupiłam płyn do kąpieli. N ie ukrywam że od dawna stosuje kosmetyki polskiej firmy z Ostrzeszowa pod nazwą Biały Jeleń.  Uważam, że to naprawdę bardzo dobre kosmetyki w cenie na każdą kieszeń. Tym razem zastanowiło mnie dlaczego na opakowaniu tego płynu jest rysunek monstery. Początkowo pomyślałam, że może jakiś wyciąg z tego pnącza jest składnikiem kosmetyku. Jednak, jak widać to na rysunku, w składzie jest chlorofil i wyciąg z bawełny. Chlorofil to substancja pochodzenia roślinnego o zielonej barwie. Najczęściej wyodrębniany z pokrzywy i lucerny.  Barwi wyroby kosmetyczne, takie jak pasty do zębów, szampony czy żele do kąpieli. Dezynfekuje. Zatem monstera umieszczona na opakowaniu to (udany) chwyt marketingowy, jest bowiem prawie pewne, że chlorofil użyty w płynie do kąpieli Biały Jeleń pochodzi z innej rośliny. Ps. Polecam ten płyn, ma przyjemny zapach - fajnie popluskać się w wannie.

Prezent dla miłośniczki/miłośnika kwiatów? - storczyk oczywiście

Nowa roślinka do kolekcji - żółty storczyk. Kwiatów ci u nas dostatek ale od przybytku głowa nie boli 😅

Podstawowy błąd przy uprawie roślin doniczkowych - za dużo nawozu

Jednym z podstawowych błędów przy uprawie roślin doniczkowych jest ich przenawożenie. Chcemy, aby nasze kwiatki w domu pięknie wyglądały i szybko rosły - dodajemy do wody do podlewania nawóz w płynie. To bardzo dobrze ale... Ale przenawożenie roślin może mieć skutek odwrotny od zamierzonego. Zbyt duże dawki nawozu stosowane za często  doprowadzą do przesolenia podłoża, a w efekcie Wasze kwiatki zwiędną 😩 Oczywiście, ja również stosuję nawóz w płynie (to wielka wygoda) ale mam taką zasadę. Dodaję go do wody w ilości o 50% mniejszej niż jest zalecana na opakowaniu . Dodatkowo podlewam wodą z nawozem roślinki jedynie dwa razy w miesiącu. Pamiętajmy również, że roślina podlewana nawozem w płynie powinna być częściej przesadzana. Powodzenia w uprawie!

Malwy wracają do łask, stały się znowu modne!

W dawnych czasach przed każdym domem na wsi i w małym miasteczku rosły malwy .  Wiecie dlaczego? Bo mówiono, że w  domu, w którym zabraknie malw, zabraknie też chleba .  Malwy na jakiś czas prawie zniknęły z ogródków przydomowych, ale teraz święcą swój triumfalny powrót. Może dlatego, że mają małe wymagania glebowe, dobrze znoszą i suszę i nadmiar wilgoci. Na dodatek powstało wiele nowych odmian o wspaniałej kolorystyce. Jak pielęgnować malwy można przeczytać - TUTAJ .

Polowanie na majowe kwiaty

Kolejne zdjęcia kwiatów z mojego majowego spaceru. Piękno kształtów, barw i zapachów.

Bez lilak - już kwitnie!

Znów zakwitły bzy, co oznacza, że koronawirus nie zdołał przestraszyć wiosny. Bez, a właściwie Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) jest gatunkiem z rodziny oliwkowatych, do której należą m.in. oliwka europejska, ligustr, forsycja i jaśmin. Bez ma oszałamiający zapach. Słodkawy, pobudzający do działania. Ale uwaga, niektórzy alergicy mogą odczuwać problemy z oddychaniem, jeżeli zapach będzie zbyt intensywny. Kwiatostany bzu ładnie prezentują się we wnętrzach, szczególnie w szklanych lub kryształowych wazonach. Bez występuje w piosence - " Kiedy znów zakwitną białe bzy" z tekstem Mariana Hemara. Również poeci zauważyli jego piękno i znaczenie dla człowieka w dziele umilania życia. Julian Tuwim " Rwanie bzu" Narwali bzu, naszarpali, Nadarli go, natargali, Nanieśli świeżego, mokrego, Białego i tego bzowego. Liści tam – rwetes, olśnienie, Kwiecia – gąszcz, zatrzęsienie, Pachnie kropliste po uszy I ptak się wśród zawieruszył. Jak rwali za

Barwny kobierzec

Kolejne "trofea" z moich majowych spacerów. Barwny kobierzec blisko: bliżej: najbliżej:

Stanowisko pracy dla miłośnika sukulentów :)

Co powiecie na takie stanowisko pracy? W takich okolicznościach przyrody pracuje się przyjemniej a praca jest wydajniejsza. Kolor zielony sprawia, że oczy odpoczywają. No chyba, że mieszkasz w Chinach. Tam zielony kapelusz symbolizuje, że żona mężczyzny zdradza swojego męża.

Ślimak winniczek odetchnie?

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie zgodziła się na  zbiór winniczków. Mam taką nadzieję, że koronawirus pokrzyżuje im te plany, bo ludzie mają na głowie coś innego niż polowanie na tego ślimaka. Dzisiejszy spacer w podolsztyńskich lasach pokazał, że winniczków jest naprawdę sporo. Może niech spokojnie żyją w swoim środowisku naturalnym zamiast trafić na francuskie stoły?

Niech no tylko zakwitną jabłonie

Po prostu cudowny widok - kwitnące jabłonie. Ten widok, to smak mojego dzieciństwa, kiedy jako dziewczynka bawiłam się wiosną w sadzie mojego dziadka. Ten widok to taka podróż sentymentalna, bo od razu przypomina mi się stara piosenka Haliny Kunickiej "  Niech no tylko zakwitną jabłonie " Świat nie jest taki zły, Świat nie jest wcale mdły, Niech no tylko zakwitną jabłonie, To i milion z nieba kapnie, I dziewczyna kocha łatwiej, Jabłonie kwitnące jabłonie.

Hura, trzmieli na szczęście nie brakuje!

Na napotkanych na dzisiejszym spacerze mleczach kręcą się już pszczoły (będzie miód wielokwiatowy). Są również trzmiele. Na szczęście jest ich sporo, udało się jednego z nich sfotografować. Nie jestem znawczynią, ale wydaj mi się że jest to  Trzmiel zmienny (Bombus humilis). Jest rzadszy niż pospolity w Polsce Trzmiel ziemny, dlatego cieszę się, że udało mi się go sfotografować.

Tarnina

Efekt dzisiejszego spaceru nad rzeką - kwitnąca tarnina . Wiecie z czym kojarzy mi się tarnina? Kiedy byłam małą dziewczynką tata czytał mi książkę " Tarnina ". Była to opowieść o grupie chłopców z czasów okupacji którzy w miasteczku leżącym nad Wisłą urządzili sobie kryjówkę w dużej, gęstej kępie tarniny. Był to rodzaj twierdzy, która stała się ich drugim domem. Napisał ja ociemniały pisarz (stracił wzrok w 1945 roku od miny) - Jerzy Szczygieł. Ta lektura wywarła na mnie duże wrażenie, do dziś ją mile wspominam.   Jeśli ktoś (tak ja ja) pasjonuje się medycyną ludową, to wie że kwiaty tarniny uważa się za lek "czyszczący krew" . Zawarte w nich flawonoidy przyśpieszają usuwanie zbędnych produktów przemiany materii wraz z moczem. Na napar wystarczy  łyżeczka kwiatów, którą zalewamy szklanką wrzątku. Przykrywamy szklankę czekamy się herbatka naciągnie (około 10 minut).  I już. Ale uwaga - herbatka ma lekkie działanie przeczyszczające.