Babciny ogródek czyli kosmos

Dziś urodziny obchodziłaby moja babcia. Gdyby tylko żyła, to poszlibyśmy do jej kwiatowego ogródka, tuż pod oknami na kakao. Babcia uwielbiała ten napój, twierdziła że dodaje jej siły i energii.

I tak siedzielibyśmy, gawędzili, popijali kakao i może domowe winko wśród takich kwiatków jak na zdjęciu. Cały ogródek tuż przy murku był nimi obsadzony. Ten popularny kwiatek to Kosmos podwójnie pierzasty (Cosmos bipinnatus). Jak większość ozdobnych i popularnych kwiatów ogrodowych należy do rodziny astrowatych.

Do Polski przywędrował z Ameryki Północnej i od wielu lat zdobi przydomowe ogródki.

Co ciekawe, mimo, że prawidłowo należy kosmos rozmnażać przez wysiew nasion w kwietniu do inspektu, to moja babcia nigdy tak nie robiła. Po prostu zbierała nasiona z przekwitłych kwiatostanów, ostrożnie przechowywała przez zimę a następnie po 20 kwietnia wysiewała wprost do gruntu. Kosmos bez problemów kiełkował na rabatce, a potem wyrastał okazale i pięknie kwitł.

Fakt, ogródek był od południowej strony osłonięty z jednej budynkiem, a z drugiej nasypem kolejowym.